Wtyk amerykański – owad, który wchodzi do domów wczesną jesienią
Wtyk amerykański to nietypowy gość w naszych domach. Skąd się bierze i czy może być niebezpieczny dla ludzi? W późniejszym okresie letnim i na wstępie jesieni nasze domostwa stają się atrakcyjne dla różnych owadów. Wśród nich znajduje się wtyk amerykański, imponujący swoim wyglądem i barwami. Zastanawiasz się, czy jest on niebezpieczny? Wyjaśniamy jego charakterystykę oraz metody pozbycia się go.
Latem różne owady odwiedzają nasze mieszkania, niektóre w poszukiwaniu jedzenia, inne przypadkowo. Ale kiedy temperatury spadają, pojawia się więcej nieproszonych gości. Jednym z nich, który stał się bardziej widoczny, są azjatyckie biedronki. Ostatnio jednak pojawił się nowy intruz – wtyk amerykański (Leptoglossus occidentalis).
Czym jest wtyk amerykański?
To owad z rodziny wtykowatych, które z kolei są częścią pluskwiaków. Choć w Polsce żyją różne jego krewniaki (jak wtyk straszyk czy wtyk jałowcowiec), ten konkretny gatunek pochodzi z Ameryki Północnej i jest dla nas obcy. Co więcej, szybko się rozprzestrzenia; pojawił się w Polsce po raz pierwszy w 2007 r., choć w Europie jest obecny już od kilku lat.
Jak wygląda?
Jego wygląd może przerazić, głównie z powodu dużej wielkości – osiąga 1,5-2 cm długości. Cechują go długie czułki, silne nogi oraz zdolność do latania. Jednak w domach skrzydła są zazwyczaj ukryte. Jego barwa w odcieniach brązu z geometrycznymi wzorami w kolorach żółtym, pomarańczowym i czarnym przyciąga uwagę.
Czy jest niebezpieczny?
Wtyki nie są zainteresowane ludźmi. Ich dieta opiera się na sokach roślinnych. Jednak w sytuacjach stresowych mogą wydzielić nieprzyjemny zapach w celu odstraszenia potencjalnego zagrożenia. W takim przypadku wystarczy przemyć miejsce.
Jak się przed nimi bronić?
Mimo krótkiego pobytu w Polsce, wielu z nas miało już z nimi do czynienia. Są w stanie dostać się nawet do mieszkań na wyższych piętrach. Jeśli zauważysz wtyka w swoim domu, najlepszym rozwiązaniem jest delikatne złapanie go i przeniesienie na zewnątrz. Niemniej jednak warto pamiętać o pewnych uwagach.
Wtyk amerykański – zagrożenie dla naszych drzew
Choć wtyk amerykański w naszych mieszkaniach nie jest przyczyną szkód, w przyrodzie jest zupełnie inaczej. Szczególnie w ogrodach i lasach staje się uciążliwym szkodnikiem. Za pomocą specjalnego narządu, zwanego kłujką, powoduje uszkodzenia szyszek i igieł drzew, żywiąc się ich sokiem. Preferuje sosny, ale nie gardzi innymi drzewami iglastymi, takimi jak świerki, jodły czy daglezje.
Aktualnie jego populacja w Polsce nie jest wystarczająco liczna, aby stanowiła poważne zagrożenie dla drzewostanów. Jednak obserwacje wskazują, że wtyki amerykańskie czują się u nas coraz bardziej komfortowo, co oznacza, że ich liczba prawdopodobnie będzie rosła. Mogą wtedy stać się znaczącym problemem dla naszej flory. Naukowcy ostrzegają, że przykłady innych inwazyjnych gatunków, takich jak ćma bukszpanowa czy pewne rodzaje ślimaków nagich, pokazują, jakie konsekwencje może przynieść brak odpowiednich działań przeciwko takim intruzom. Dlatego warto już teraz zastanowić się nad skutecznymi metodami walki z tym szkodnikiem.